Sesja ze skargą w tle

Na ostatniej sesji Rady Miasta w Radomyślu Wielkim, 31 lipca, radni podjęli kilka uchwał związanych przede wszystkim ze zmianami budżetowymi. Jednak głównym powodem zwołania sesji w okresie wakacyjnym była skarga, która wpłynęła do Urzędu na początku lipca.

Przewodniczący Jan Miękoś, otwierając sesję Rady Miejskiej rozpoczął od wyjaśnienia i poniekąd przeproszenia radnych i sołtysów, że w najbardziej pracowitym dla rolników okresie muszą się odrywać od swoich obowiązków i przyjeżdżać na sesję. Frekwencja na sesji była stuprocentowa.

Obliczenia dotacji

Powodem zwołania sesji była głównie skarga Stowarzyszenia „Ku Przyszłości” z Partyni, które na terenie gminy prowadzi cztery niepubliczne przedszkola. Stowarzyszenie skarży się na niską dotacje do przedszkoli, jaką uchwaliła Rada. Każde stowarzyszenie prowadzące przedszkole niepubliczne w gminie otrzymało 439 zł/m-c dotacji na każde dziecko. Stowarzyszenie wezwało radę o usunięcie naruszenia prawa, ponieważ w uchwale jest zapisane, że gmina ma wypłacać przedszkolom niepublicznym dotację na 1 ucznia w wysokości 86 % ustalonych w budżecie gminy wydatków bieżących ponoszonych na 1 ucznia w przedszkolu publicznym lub w sąsiadującej gminie. Do tej pory dotacje naliczano zgodnie z wydatkami przedszkola publicznego z gminy Wadowice Górne, ponieważ w gminie jeszcze ich nie było. Jednak od 1 września 2013 r., w gminie Radomyśl Wielki funkcjonuje 5 przedszkoli samorządowych utworzonych dzięki dotacji z Unii Europejskiej, a tam wydatki na 1 dziecko miesięcznie to 830 zł. Tak wysoki koszt wynika z tego, że Unia Europejska finansuje wszystkie koszty funkcjonowania przedszkola w tym całe wyżywienie i zajęcia dodatkowe. Gmina w związku z tym nie ponosi żadnego kosztu.

W gminie działa 7 niepublicznych przedszkoli prowadzonych przez 4 stowarzyszenia, a od 1 września 2013 r., także 5 samorządowych przedszkoli, które udało się uruchomić dzięki dotacji z Unii Europejskiej i które przez pierwsze 2 lata są bezpłatne. Gmina zdecydowała się sięgnąć po pieniądze unijne na założenie przedszkoli, ponieważ do 2016 r., każdy samorząd będzie musiał zapewnić naukę w tego rodzaju placówkach na swoim terenie.   

Komisja odrzuciła skargę

30 lipca odbyła się połączona komisja oświaty oraz budżetu, na której wszyscy jednomyślnie zagłosowali za zdjęciem tej skargi z obrad sesji, jednomyślnie zagłosowano również na posiedzeniu Rady, za odrzuceniem tego zapisu. - Wyjaśniliśmy, obecnej na komisji prezesce Stowarzyszenia, radnej powiatowej pani Marii Napieracz, że gminy nie stać na tak wysoką dotację bez konieczności dużego ograniczenia inwestycji gminnych czy też podniesienia podatków. Gdybyśmy mieli wypłacić wszystkim stowarzyszeniom wyrównanie od 1 września 2013 r., to trzeba by było na ten cel wygospodarować około 1 mln zł, a to jest kolosalna kwota, dla naszej gminy. Mamy najniższe podatki w regionie, bo nie chcemy obciążać kieszeni mieszkańców, a niemal każdą inwestycję realizujemy ze wsparciem dotacyjnym. Są rozbieżności prawne, jeśli chodzi o ten zapis, dlatego nie podejmiemy na tej sesji żadnej decyzji. Ale jeżeli Stowarzyszenie wejdzie na drogę sądową i okaże się, że gmina musi wypłacić wyrównanie, to będziemy zmuszeni podnieść podatki, a tym samym obciążyć rodzinne budżety wszystkich mieszkańców gminy i mocno okroić inwestycje drogowe – wyjaśniał zebranym na sesji Józef Rybiński burmistrz Radomyśla Wielkiego. Niektórzy radni zwrócili uwagę na to, że przy dotacji 439 zł miesięcznie na 1 dziecko, przedszkola prywatne funkcjonują dobrze, więc zwiększenie jej prawie o 100% do 830 zł nie ma uzasadnienia i jest typowym skokiem na kasę. Stowarzyszenie nie interesuje się tym, że potrzebne są też środki na inne cele jak infrastruktura drogowa czy utrzymanie małych szkół wiejskich. 

Jedno stowarzyszenie przeciwko

Burmistrz dodał, że podczas oficjalnego spotkania z pozostałymi stowarzyszeniami z gminy, które prowadzą niepubliczne przedszkola, nie spotkał się z zarzutami, jakie stawia Radzie Miejskiej, Stowarzyszenie „Ku Przyszłości”. – Te trzy inne podmioty zdają sobie sprawę z możliwości finansowych gminy i patrzą perspektywicznie, dopasowując swój budżet do wysokości dotacji. Mają na uwadze także potrzeby wszystkich mieszkańców, którzy chcą dowozić swoje dzieci do przedszkoli po wyremontowanych drogach czy też odprowadzać je po chodniku, a nie poboczu. Oni są otwarci na współpracę - argumentował burmistrz i dodał, że Gmina Radomyśl Wielki wystosowała pismo do Ministerstwa Edukacji o interpretację sposobu naliczania dotacji.

W związku z wieloma rozbieżnościami prawnymi na temat sposobu naliczania dotacji do niepublicznych przedszkoli i biorąc aspekt finansowy tego zagadnienia rada zdecydowała nie zmieniać uchwały, czego domaga się w skardze Stowarzyszenie.

Zmiany w budżecie

Następne punkty sesji obejmowały głównie wprowadzenie zmian w budżecie gminy. Także zmieniono uchwałę w sprawie przyjęcia statutu Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Gmina Radomyśl Wielki wystąpiła także ze Spółdzielni Socjalnej „RAZEM”, którą tworzyła wspólnie z Gminą Mielec i Wadowice Górne. – Liczyliśmy, że Spółdzielnia będzie antidotum na rozwiązanie problemu bezdomności zwierząt, ale okazało się, że nie mamy wystarczających możliwości. Spółdzielnia będzie się rozwiązywała, dlatego zwracam się do Rady o wystąpienie z niej naszej gminy – powiedział przed głosowaniem burmistrz.

Uchwalono, że z budżetu gminy popłynie finansowe wsparcie 469 tys. zł, na budowę chodników przy drogach powiatowych. Dzięki temu w całej gminie powstanie 3 km nowych chodników, a tym samym poprawi się bezpieczeństwo pieszych. Na tym nie koniec. 89 tys. zł posłuży na remont drogi powiatowej Partynia – Jamy, a ponad 8 tys. zł na działalność wypożyczalni sprzętu rehabilitacyjnego, z której korzystają także mieszkańcy gminy Radomyśl Wielki.  

Powstanie m.in. fontanna i boisko

Ogłoszony został przetarg na budowę fontanny na płycie Rynku i Rada wyraziła zgodę na zaciągnięcie zobowiązania finansowego, w kwocie, 100 tys. zł, wykraczającego poza rok budżetowy 2014, na realizację tej inwestycji. Zobowiązanie zostanie spłacone w 2015 r. ze środków Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW).

Podobne zobowiązanie zostanie także zaciągnięte na inwestycję związaną z budową boiska ze sprzętem rehabilitacyjnym w Janowcu, będzie to kwota 134 186 zł, która także zostanie spłacona w przyszłym roku z PROW.

Kolejne zobowiązania dotyczą zadań związanych z dowozem dzieci do szkół i placówek oświatowych na terenie gminy Radomyśl Wielki – 99 tys. zł, dowozu uczniów niepełnosprawnych do placówek oświatowych na terenie gminy Radomyśl Wielki – 132 tys. zł i dowozu uczniów z zajęć pozalekcyjnych oraz zawodów sportowych dla szkół na terenie gminy Radomyśl Wielki – 76 tys. zł. Te zobowiązania zostaną spłacone w 2015 r. z dochodów własnych gminy.

Wyjaśnienie burmistrza

Na zakończenie sesji, w ostatnim punkcie, zapytania i wolne wnioski, burmistrz po raz kolejny zabrał głos, aby wyjaśnić publicznie na forum, i wytłumaczyć się przed radnymi za słowa, które w wydaniu tygodnika Korso z 29 lipca br. padły ze strony radnej powiatowej Marii Napieracz. W artykule, „Kto kandyduje, kto nie?” na str. 16, na pytanie dziennikarza, czy pani Napieracz będzie startowała w wyborach samorządowych na burmistrza Radomyśla Wielkiego odpowiedziała: - Szczerze się zastanawiam, ponieważ od czterech lat odczuwam oszczerczą politykę prowadzoną w stosunku do mojej osoby przez ówcześnie prowadzącego (sprawującego) władzę burmistrza – odpowiedziała.

Burmistrz na sesji oficjalnie, korzystając z okazji, że była też na niej dziennikarka Korso, zadał kilka pytań. Jak wygląda ta moja oszczercza polityka w stosunku do tej pani? Niech poda jakiś przykład, kiedy ją pomawiałem, kiedy powiedziałem słowa, które by ją szkalowały czy obrażały w oczach innych?

Obawiam się, że w gazecie zostały wypowiedziane i napisane słowa, które nie mają żadnego potwierdzenia w rzeczywistości. Retorycznie mogę zapytać, czy oszczercza polityka to ta, kiedy gmina pomaga tej pani znaleźć pracę w szkole, pomaga założyć stowarzyszenie, remontuje lokal, w którym będzie prowadziła przedszkole, zmienia plan zagospodarowania przestrzennego, aby w dogodnym dla siebie miejscu mogła wybudować dom. Być może? Dlatego proszę o odpowiedź i argumenty, które będą niezbitymi dowodami na te słowa – zakończył swoją wypowiedź Józef Rybiński.

 

 

                                                               

 

7 sierpnia 2014