Przedsięwzięcie zorganizowane na miejscowym stadionie stało się areną dla modelarzy, paralotniarzy, żołnierzy, lotników, spadochroniarzy i grup rekonstrukcyjno historycznych.

Publiczność mogła bliżej przyglądnąć się temu co zna głównie z książek, telewizji i internetu. 

Grupy rekonstrukcyjno historyczne Rusal z pow. mieleckiego i Jodła z woj. świętokrzyskiego przygotowały dla najmłodszych konkursy sprawnościowe, w które chętnie angażowali się też rodzice uczestników.

Grupy rekonstrukcyjne poza prezentacją replik wybranych modeli broni czy umundurowania opowiadali jaki tryb życia wiodły oddziały partyzanckie. Ta wiedza to coś więcej niż ta tylko przeczytana w podręczniku. 

W sobotnie popołudnie nad Podborzem pokazowy lot wykonał mielecki pilot Wiesław Cena samolotem M28 Skytruck i na moment zawisnął nad stadionem, na najniższym biegu samolotu. 

Największe wrażenie zrobiła jednak rekonstrukcja zrzutu, który odbył się w jego 70 - ta rocznicę. W kwietniu 1944 roku, w czasie drugiej wojny światowej, wydany został rozkaz wykonania lotu ze zrzutem dla Armii Krajowej walczącej w regionie mieleckim, w placówce Radomyśl Wielki. Tu - na polanie przy lesie między Podborzem i Schabowcem - wyznaczone było miejsce zrzutu, placówka miała kryptonim Wrona.

Łukasz Skowron założyciel GRH Rusal i pomysłodawca tego przedsięwzięcia prowadził narrację do odtwarzanych działań, dzięki czemu publiczności łatwiej było uświadomić sobie jakie manewry musieli wykonywać partyzanci. 

Opowiadał, że 27 kwietnia 1944 r. o godz. 17.45 na zakończenie polskiej audycji Radia BBC nadano piosenkę „Bartoszu, Bartoszu” oznaczającą gotowość samolotu do startu. Po kolejnym odtworzeniu nagrania żołnierze AK wyruszyli na pozycje. Samolot przybył nad zrzutowisko po północy i po nawiązaniu łączności z partyzantami wykonał zrzut. Odebrane na ziemi paczki i zasobniki przewieziono wozami na tzw. melinę do gospodarstwa jednego z partyzantów, skąd po kilkunastu dniach trafiły do magazynów Obwodu AK w Chorzelowie.

W czasie zrzutu 27/28 kwietnia 1944 r. brytyjski Halifax (którego w rekonstrukcji zastąpił  samolot M28 udostępniony przez PZL Mielec) dostarczył w 11 zasobnikach i 12 paczkach następujące ilości zasadniczego sprzętu: 109 kg plastycznego materiału wybuchowego, 762 m lontu detonującego, 76 m lontu prochowego, 400 detonatorów pośrednich, 1000 spłonek pobudzających, 300 zapalników elektrycznych, 60 min przeciw oponom samochodowym, 140 granatów ręcznych, 52 pistolety maszynowe STEN, 4 ręczne karabiny maszynowe BREN, 3900 szt. amunicji pistoletowej, 7200 szt. amunicji karabinowej, 2 radiostacje AP-4 i 5 radioodbiorników.

GALERIA:

REKONSTRUKCJA: