Stosowną uchwałę w tej sprawie podjęła Rada Miejska w Radomyślu Wielkim. Wręczenia medali podczas tradycyjnego spotkania opłatkowego dokonali burmistrz Józef Rybiński i przewodniczący Rady Miejskiej Jan Miękoś.

Z-ca burmistrza Stanisław Lonczak przypomniał, że na przestrzeni kilku ostatnich obaj wyróżnieni mocno angażowali się w różne przedsięwzięcia na rzecz mieszkańców gminy. - Ks. Marian Marszałek od 1994 roku jest proboszczem Parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Radomyślu Wielkim. W ciągu ponad 20 lat przyczynił się nie tylko do rozwoju parafii, ale także miasta i gminy. Jego zasługą były starania uwieńczone sukcesem związane z rozbudową cmentarza i budową nowej kaplicy cmentarnej. Była to konieczna inwestycja, która leży w zakresie obowiązków gminy. Ks. Marian aktywnie włączył się w wiele inicjatyw podjętych przez burmistrza m.in. w opłatek samorządowy, obchody świąt narodowych, złote gody. Udostępnił nieodpłatnie pomieszczenia parafialne na działalność Przychodni Psychologiczno - Pedagogicznej w Radomyślu Wielkim – uzasadniał z-ca burmistrza. - Z kolei pochodzący z Radomyśla Andrzej Bajor, a mieszkający i prowadzący działalność biznesową w Rzeszowie, duchem i sercem jest przez cały czas z naszą gminą. To dzięki jego bezinteresownej działalności stanął przy Szkole Podstawowej w Radomyślu W. pomnik gen. Sikorskiego. Na swój koszt wykonał też projekt basenu przy gimnazjum. Cały czas wspiera stowarzyszenia z naszej gminy, tym Klub Sportowy Radomyślanka. Firma pana Andrzeja daje również zatrudnienie naszym mieszkańcom. Jest człowiekiem bardzo wrażliwym na potrzeby osób znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej – dodał.

Obaj wyróżnieni dziękowali za uhonorowanie ich dotychczasowych działań. - Dziękuję za to wyróżnienie. Przyznaję, że się go nie spodziewałem. To dla mnie wzruszająca chwila – powiedział ks. Marian Marszałek.

- To dla mnie bardzo ważne wyróżnienie. Cieszę się, że dostrzeżono moją działalność społeczno-charytatywną. Nadal spotykam się tutaj z życzliwością społeczeństwa. Dla mnie to jest bardzo miłe, bo taka działalność różnie jest oceniana. Niemniej uważam, że trzeba budować nawet jeśli inni chcieliby zburzyć – skomentował Andrzej Bajor.