Katyń pamiętamy

Powiększ
Katyń pamiętamy
Podporucznik Władysław Armata, major Franciszek Mrowec i starszy posterunkowy Piotr Starsiak, to kolejni katyńczycy upamiętnieni w Radomyślu Wielkim.

 

Uroczystość miała miejsce w przeddzień Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej przypadającego 13 kwietnia. Z inicjatywy Komitetu Obchodów 100. Rocznicy Odzyskania Niepodległości i dzięki wsparciu gminy, przy gimnazjum posadzone zostały trzy kolejne dęby pamięci i zamontowane imienne tabliczki. Uroczystość wpisała się w ogólnopolską akcję „Katyń - ocalić od zapomnienia”.

Sowiecka zbrodnia na polskiej elicie

Prowadzący uroczystość Stanisław Tabor, z-ca dyrektora gimnazjum, przypomniał, że w kwietniu i maju 1940 roku Sowieci, dopuścili się straszliwej zbrodni na elicie narodu polskiego: - Z rąk enkawudzistów, strzałem w tył głowy, zamordowanych zostało ponad 20 tysięcy polskich oficerów, policjantów, sędziów, urzędników i księży. 8 lat temu naród polski musiał zmierzyć się z kolejnym ciosem. Oficjalna delegacja z Prezydentem RP Lechem Kaczyńskim na czele, udająca się na uroczystości rocznicowe do Katynia, zginęła w Katastrofie Smoleńskiej. Wśród tych, którzy zginęli był też poseł ziemi mieleckiej Leszek Deptuła.

7 katyńskich dębów pamięci

Przed 8 laty przy gimnazjum w Radomyślu Wielkim zasadzone zostały dęby upamiętniające posła Deptułę, a także czterech katyńczyków: pułkownika Kazimierza Bartoszyńskiego, doktora praw Józefa Brągiela, porucznika Włodzimierza Kasprzyka i komisarza policji Ludwika Lonczaka. - Tak jak tysiące innych katyńczyków zostali oni zamordowani z rozkazu przywódcy Związku Radzieckiego Józefa Stalina na wiosnę 1940 roku. Dzięki pracy lokalnych historyków, dziś wiemy o kolejnych ofiarach zbrodni katyńskiej związanych z Radomyślem Wielkim. Są to: podporucznik Władysław Armata, major Franciszek Mrowec i starszy posterunkowy Piotr Starsiak. W roku jubileuszu 100-lecia odzyskania niepodległości chcemy ich upamiętnić i oddać im hołd – mówił Stanisław Lonczak, z-ca burmistrza Radomyśla Wielkiego.

Sędzia, oficer i policjant ...

Życiorysy upamiętnionych przedstawili uczniowie gimnazjum. Podporucznik Władysław Armata był żołnierzem „Błękitnej Armii” gen. Józefa Hallera. W wolnej Polsce obronił doktorat z prawa i został sędzią. W latach 1931-32 był sędzią grodzkim i naczelnikiem sądu w Radomyślu Wielkim. Jesienią 1939 r. aresztowany został we Lwowie przez NKWD. Zamordowany został jako jeden z pierwszych w Katyniu.

Major Franciszek Mrowec od 1906 r. mieszkał w Radomyślu, gdzie jego ojciec Zygmunt był naczelnikiem sądu. Tu chodził do szkoły ludowej i pobierał prywatne lekcje. Walczył w Legionach Polskich, wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej, podczas której otrzymał krzyż Virtuti Militari. W wojnie obronnej 1939 roku walczył w składzie Armii „Kraków”. Dostał się do niewoli sowieckiej. Osadzony został w obozie w Starobielsku, a wiosną 1940 roku zamordowany został w Charkowie.

Starszy posterunkowy Piotr Starsiak po odzyskaniu przez Polskę niepodległości wstąpił do Policji Państwowej. W latach 1922-24 był posterunkowym w Radomyślu Wielkim, z kolei tuż przed wojną w Czerminie, skąd ewakuował się na Kresy Wschodnie. Tam został aresztowany przez NKWD. Zamordowano go w Twerze, spoczywa w Miednoje.

...upamiętnieni

Symbolicznego zasadzenia dęba pamięci majora Mrowca dokonali: ppłk Mirosław Ciesielski – komendant WKU w Mielcu i Hubert Sobiczewski - nadleśniczy Nadleśnictwa Mielec;

porucznika Armaty: z-ca burmistrza Stanisław Lonczak i skarbnik Leszek Jagoda; a st. posterunkowego Starsiaka: nadkom. Jacek Juwa - komendant Komendy Powiatowej Policji w Mielcu i kom. Rafał Szczecina - komendant komisariatu w Radomyślu. Moment ten uświetnił swoim występem Chór Echo pod batutą Piotra Masłyka, który odśpiewał Poloneza Katyńskiego Marii Terlikowskiej. Okolicznościową modlitwę odmówił ks. Jerzy Bulsa, proboszcz radomyskiej parafii, który dokonał także poświęcenia zasadzonych dębów.

Po części oficjalnej młodzież gimnazjalna pod kierunkiem Bożeny Rajskiej w bardzo ujmujący sposób ukazała "wędrówkę po historii Polski", w tym epizod dotyczący zbrodni katyńskiej.

 

ŻYCIORYSY

Władysław Armata urodził się w 1899 r. w Stobiernej koło Rzeszowa. Podczas pierwszej wojny światowej został wcielony do armii austriackiej i walczył na froncie włoskim, gdzie dostał się do niewoli. Po przedostaniu się do Francji wstąpił do „Błękitnej Armii” gen. Józefa Hallera. Po powrocie do kraju rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim. W 1928 r. uzyskał doktorat z prawa. Pracował w sądach w Krakowie i Ulanowie. W latach 1931-32 był sędzią grodzkim i naczelnikiem sądu w Radomyślu Wielkim. Później pracował w Nowym Sączu. Wiosną 1939 r. ze względu na zagrożenie wojenne został powołany do rezerwy armii i awansowany do stopnia podporucznika piechoty. Wojenna pożoga rzuciła go do Lwowa, gdzie po zajęciu miasta przez Sowietów został aresztowany przez NKWD. Osadzony został w obozie w Kozielsku, a następnie zamordowany w Katyniu jako jeden z pierwszych. Na liście wywozowej z dnia 2 kwietnia 1940 r. widnieje pod pozycją 58.

Franciszek Mrowec, urodził się w 1899 r. w Leżajsku, a od 1906 r. mieszkał w Radomyślu, gdzie jego ojciec Zygmunt był naczelnikiem sądu. W Radomyślu chodził do szkoły ludowej i pobierał prywatne lekcje. W sierpniu 1914 r. został szeregowym 1. Pułku Piechoty Legionów, a następnie służył w jednostkach artyleryjskich. Walczył m.in. pod Styrem i Kostiuchnówką. W 1918 r. wstąpił do Wojska Polskiego i został oficerem. Wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej. 20 września 1920 r. wyróżnił się bohaterską postawą nad rzeką Swisłocz pod Dublanami, za co otrzymał krzyż Virtuti Militari. Po wojnie kontynuował karierę w armii. Z sukcesami uprawiał też jeździectwo sportowe, był w składzie drużyny, która przygotowywała się do Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles w 1932 r. Niestety polska drużyna tam nie wystąpiła ze względu na bardzo wysokie koszty transportu koni za ocean. W 1937 r. został awansowany do stopnia majora. W wojnie obronnej 1939 roku był dowódcą dywizjonu walczącego w składzie Armii „Kraków”. Po rozbiciu zgrupowania na Lubelszczyźnie w trzeciej dekadzie września, dostał się do niewoli sowieckiej. Osadzony został w obozie w Starobielsku, a wiosną 1940 roku zamordowany został w Charkowie.

Piotr Starsiak urodził się 1896 w Małej Toni, koło Dąbrowy Tarnowskiej. W czasie I wojny światowej wcielony został do armii austriackiej, a po odzyskaniu przez Polskę niepodległości wstąpił do Policji Państwowej. Służył m.in. w Nowym Sączu i Krakowie. W latach 1922-24 był posterunkowym w Radomyślu Wielkim, z kolei tuż przed wojną w Czerminie, skąd ewakuował się z częścią mieleckich policjantów na Kresy Wschodnie. Tam został aresztowany przez NKWD i osadzony w obozie w Ostaszkowie. Zamordowano go po 15 kwietnia w Twerze, spoczywa na Polskim Cmentarzu Wojennym w Miednoje.

12 kwietnia 2018