W pożegnaniu uczestniczyli przedstawiciele radomyskiego urzędu - burmistrz Józef Rybiński i dyrektor GZEAS Andrzej Przybyszewski.

Były wiersze i piosenki, przemówienia i kwiaty, każdy ocierał łzy ze wzruszenia, bo Stanisława Syper była związana ze szkołą w Dąbrówce Wisłockiej od 1 września 1982 roku. Funkcję dyrektora pełniła od 1 września 2000 r., pracując na rzecz szkoły, uczniów i mieszkańców Dąbrówki. - Przez 36 lat, jako nauczyciel  i dyrektor, zapisała w historii placówki najbardziej wartościowe karty. Wygląd i wyposażenie szkoły zawdzięczamy jej zapobiegliwości. To dzięki zaangażowaniu dyrektor Syper, ciągłym petycjom do organu prowadzącego i skutecznym rozmowom z burmistrzem, mamy szkołę, która stała się po prostu piękna. Współpracownicy i rodzice naszych uczniów za wszystko serdecznie podziękowali i życzyli wszystkiego najlepszego na dalszej drodze życia. Prosili, aby wzięła do serca przesłanie ks. Jana Twardowskiego „Kiedy wydaje się, że wszystko się skończyło, wtedy dopiero wszystko się zaczyna…” – przekazuje społeczność szkoły.

Gorące słowa podziękowań skierowane zostały do ks. Stanisława Łukasika, który po 15 latach pracy w szkole w Dąbrówce także odchodzi na zasłużony odpoczynek. Podziękowano za mądre i wyważone kazania w czasie mszy świętych na początek i koniec roku szkolnego.