Na „Wilczym Szlaku”

Powiększ
Na „Wilczym Szlaku”
Taką właśnie nazwę miała gra terenowa, w której 1 marca z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych udział wzięli uczniowie Niepublicznej Szkoły Podstawowej w Dulczy Małej.

 

To było naprawdę coś! Oto relacja jednego z uczestników: „Przebieramy się w mundury, zbiórka przed szkołą. Tu z ust  „porucznik”- pani M. Jarosz kilka słów  o historii i przysiędze Żołnierzy Wyklętych. Dowodzenie przejmuje podporucznik- wychowawca. Komenda: „baczność” i słowa naszej przysięgi. Po niej każdy otrzymuje legitymację członka ruchu oporu. Pseudonimy robią furorę. Widocznie wywiad dobrze działał, bo wśród pseudonimów nasze szkolne ksywki. Mapa w łapę i szukamy punktu pierwszego. Jest! W dziupli starej wierzby apteczka a w niej rozkaz: „Weź bandaż, zapamiętaj hasła i biegnij szukać rannej łączniczki”.  Mapa wskazuje opuszczone budynki. Na pewno tu? Nikogo nie widać. Jakiś porzucony hełm… O jest ktoś! Hasło, odzew, bandażowanie rany. Łączniczka, pani J. Rolle dziękuje i ponagla, by biec do punktu trzeciego. Ale gdzie on jest? Trochę bieganiny i znaleźliśmy. W betonie koperta z rozkazem „poszukaj za budynkiem paczki z granatami i dalszym rozkazem”. Paczka granatów okazuje się paczką kartofli, ale zabawa przednia przy rzucie nimi do celu. Podporucznik zalicza tylko celne rzuty.

Więcej zdjęć - kilknij tutaj.

Gdy cała drużyna wykonała zadanie dowódca wysyła dwóch zwiadowców by odnaleźli placówkę NKWD zaznaczoną na mapie. Oczekiwanie. Nie wracają. Podporucznik decyduje: „Idziemy ich odbić”. Przy drewnianej zagrodzie czerwona tablica : Placówka NKWD – wchodź nie pukaj. Wchodzimy a tam szok… Ktoś w innym mundurze, z czerwoną gwiazdą na czapce.  Mówi, że wypuści jeńców jeśli prawidłowo odpowiemy na pytania. Szczęście że pytania proste. Jeńcy uwolnieni a my gonimy do ostatniego punktu. Tu zadanie: rozwiąż krzyżówkę. Całe szczęście, że mamy z sobą jedną z kartek , którą rozdawała wczoraj główny organizator biegu, pani K. Tomaszek. Te wiadomości o Żołnierzach Wyklętych się przydają. Uff…. Koniec. Jeszcze tylko meldunek do „generała” tj. dyrektor szkoły M. Drożdż o wykonaniu przez oddział zadania i zdanie poświadczeń o zaliczeniu punktów. Zabawa była wspaniała”.
Z plakatów narysowanych przez oddziały powstała piękna wystawa przy gazetce okolicznościowej wykonanej przez panią A. Tyńską.
Gorące podziękowania składamy Sport&Fun Mielec/Grzybów Paintball. To oni użyczyli nam bezpłatnie 20 mundurów. Dziękujemy! Słowa wdzięczności kierujemy także w stronę sąsiadów naszej Szkoły, którzy wyrazili zgodę na przebieg części gry na terenie ich własności. Choć gra przebiegała nieopodal szkoły, uczniowie doskonale wczuli się w klimat tamtych czasów.

1 marca 2019