Uleganie myśleniu, że mamy mocną głowę i nam się uda, to nie tylko złudne poczucie kontroli, ale ogromne ryzyko. Podejmuje je każdy, kto decyduje się na prowadzenie samochodu lub innego pojazdu po użyciu narkotyków czy alkoholu. Nie tylko ryzykuje własnym życiem, ale zdrowiem i życiem innych.

Kampania „Bez chemii na drodze” może pomóc to zmieniać. Zasad bezpieczeństwa i rozważności uczymy się przede wszystkim od osób najbliższych, dlatego kampania „Bez chemii na drodze” kierowana jest również do rodziców, którzy mają największy wpływ na kształtowanie świadomości i postaw młodych ludzi, ich stosunek do narkotyków i alkoholu oraz poczucie odpowiedzialności.

Na stworzonym pod potrzeby kampanii portalu https://bezchemiinadrodze.pl/ można znaleźć wiele ciekawych artykułów i materiałów. Oto jeden z przykładów:

Prowadzenie pod wpływem narkotyków – marihuana

Używanie narkotyków jest szczególnie niebezpieczne dla osób prowadzących pojazdy. Nie jest prawdą, że po zapaleniu marihuany czy haszyszu można bez większych obaw usiąść za kierownicą lub jechać rowerem – bycie pod wpływem każdej substancji psychoaktywnej zwiększa ryzyko wypadku.

W przypadku przetworów konopi indyjskich takich jak marihuana czy haszysz znaczenie dla bezpieczeństwa na drodze ma nie tylko dawka THC – substancji odpowiedzialnej za psychoaktywne działanie konopi oraz czas, jaki minął od jej użycia, ale także sposób przyjęcia. Konsumowane w postaci żywności np. słodyczy wchłaniają się wolniej, a efekty mogą się okazać silniejsze i utrzymują się dłużej.

Wpływ konopi na zdolność prowadzenia pojazdów

THC oddziałuje na komórki układu kannabinoidowego, które są rozsiane w różnych częściach mózgu, takich jak hipokamp, ciało migdałowate, móżdżek, jądra podstawne czy kora mózgowa. Struktury te są odpowiedzialne m.in. za uwagę, emocje, pamięć, postrzeganie przestrzeni, równowagę, kontrolę ruchu. THC sztucznie aktywuje receptory układu kannabinoidowego i zakłóca funkcjonowanie wymienionych struktur mózgu, a przy długotrwałym używaniu konopi może dojść do zmian w ich budowie. W efekcie zażycie marihuany czy haszyszu pogarsza zarówno zdolność do realizacji zadań złożonych, jak i czynności automatycznych. Zakłóca więc właściwe wszystko, czego potrzebuje kierowca czy rowerzysta do prawidłowej i bezpiecznej jazdy. Zaburza koordynację wzrokowo-ruchową, osłabia koncentrację i selektywność uwagi. Prowadzi do zaburzeń wyczucia odległości i poczucia czasu (może dawać poczucie wydłużenia lub skrócenia czasu lub odległości) oraz postrzegania bodźców. Może to skutkować problemami w kontrolowaniu prędkości, spowolnieniem szybkości reakcji na zdarzenia na drodze, trudnościami w rozpoznawaniu znaków drogowych. Jednym z etapów działania konopi jest również senność, która może doprowadzić do utraty kontroli nad pojazdem.

Konopie osłabiają również możliwości kontrolowania własnych reakcji, co może prowadzić do podejmowania ryzykownych decyzji. Ponadto aktywuje obszary mózgu związane ze skupianiem się na własnych przeżyciach wewnętrznych. Oznacza to, że ludzie pod wpływem narkotyku są bardziej skoncentrowani na sobie niż na tym, co się dzieje dookoła, co w przypadku kierowcy jest szczególnie niebezpieczne.

Przetwory konopi pod postacią żywności

Konopie można również zażywać pod postacią żywności, np. słodyczy. Ich działanie jest mniej przewidywalne od marihuany palonej w formie skręta, której wpływ odczuwany jest po paru minutach. Żywność z THC jest bowiem wolniej wchłaniana przez organizm. Pierwsze efekty w zależności od rodzaju produktu do spożycia mogą pojawić się od pół godziny do ponad dwóch godzin po zjedzeniu. Oczekiwanie na działanie narkotyku może skłaniać do sięgania po kolejne porcje lub używania innych substancji psychoaktywnych, co może nieść za sobą nieprzewidywalne skutki. Konopie w takiej postaci maksimum działania osiągają po dwóch–trzech godzinach i w zależności od dawki ich efekty mogą być odczuwalne od kilku do ponad 10 godzin.

Syntetyczna marihuana

Wśród nowych substancji psychoaktywnych, czyli tzw. dopalaczy istnieje wiele syntetycznych odpowiedników marihuany (syntetyczne kannabinoidy). Nasączone substancjami syntetycznymi ususzone rośliny łatwo wziąć za roślinną marihuanę. Trzeba pamiętać, że nigdy nie wiadomo, jaki skład chemiczny mają „dopalacze” zawierające syntetyczne kannabinoidy, a tym samym jak ostatecznie zadziałają na organizm i jakie negatywne skutki uboczne za sobą niosą.