Trudny czas, piękna tradycja

Powiększ
Trudny czas, piękna tradycja
To był niełatwy rok dla rolników, niemniej społeczność gminy oddała hołd rolniczej pracy podczas Dożynek Gminnych, które 12 września odbyły się w Radomyślu Wielkim.

Impreza rozpoczęła się w miejscowym kościele parafialnym mszą świętą sprawowaną w intencji rolników. - Chcemy wyrazić dziękczynienie Bogu i Matce Bożej za zebrane plony, za chleb, którego nam nie brakuje, a jednocześnie wpisać się w tradycję naszych ojców i matek. Dożynki to wyraz przywiązania do polskiej ziemi, Boga, tego co istotne w życiu  – mówił nowy radomyski proboszcz Rafał Ciecieręga. - Niech dobry Bóg błogosławi pracy wszystkich rolników, działkowców i ogrodników – dodał, a podczas mszy poświęcił chleb i 22 wieńce przygotowane z tegorocznego zboża, które wzięły udział w gminnym przeglądzie.
Po nabożeństwie korowód dożynkowy prowadzony przez Kapelę Radomyślanie, w towarzystwie kolumny motocykli, przeszedł na plac przy ul. Ogrodowej 1, gdzie odbyła się część obrzędowa. Tam starostowie Bożena Kagan i Marek Skiba przekazali dorodny bochen chleba, upieczony z tegorocznego zboża gospodarzowi dożynek Jarosławowi Godkowi, który obiecał dzielić go uczciwie i sprawiedliwie. - Zdaję sobie sprawę, że nie jest to łatwy czas dla rolników. Ten rok obfitował w nienajlepszą pogodę. Późna wiosna, częste opady deszczu, uszczupliły te plony, denerwowały rolników. Teraz jeszcze doszedł ASF, który rzutuje na hodowlę trzody chlewnej, produkcję surowca, co odbija się na produkcji naszych tradycyjnych wędlin. Dzisiaj oddajemy więc hołd pracy rolników, ich trudowi. Dziękujemy też, za to, że każdy z nas może się cieszyć z tego, iż chleba powszedniego nam nie brakuje – powiedział Godek.
W podobnym tonie wypowiadał się burmistrz Józef Rybiński. - Tegoroczne dożynki gminne mamy bardzo późno, bo12 września. To dowodzi, że pogoda nie była sprzyjająca na naszym terenie. Najpierw ulewny deszcz połączony z gradem i wichurą spowodował sporo zniszczeń w zasiewach. W sierpniu były również ulewne deszcze i tak naprawdę to jeszcze dzisiaj zboże w polu stoi - mówił włodarz, który podkreślał także znaczenie dożynek dla terenów wiejskich. - To jedno z najpiękniejszych świąt polskiej wsi, polskiego rolnictwa. To wspaniała, wielowiekowa tradycja. Symbolem dożynek jest właśnie wieniec uwity z kłosów zbóż, owoców i jarzyn oraz ten życiodajny chleb upieczony z tegorocznego zboża – mówił Rybiński dziękując wszystkim rolnikom, a także grupom wieńcowym za pracę.
Potem na scenie pojawił się zespół Turnioki, który zaprosił do zabawy przy dźwiękach folkowej muzyki. Na zakończenie imprezy przygotowanej przez SCKiB oraz Zarząd Osiedla odbyła się potańcówka.
Ponadto do dyspozycji mieszkańców było stoisko Urzędu Miejskiego z ulotkami i materiałami informacyjnymi na temat Programu „Czyste Powietrze”, a także stanowisko Narodowego Spisu Powszechnego i terenowy punkt szczepień przeciw Covid-19. Nie zabrakło dmuchańców dla dzieci. Każdy mógł się posilić grochówką i bigosem.

Fotorelacja: tutaj i tutaj

14 września 2021