Ku pamięci ppor. Józefa Burego

W uroczystościach  odsłonięcia przy kościele w Zgórsku tablicy upamiętniającej podporucznika AK Józefa Burego uczestniczył Burmistrz Radomyśla Wielkiego Józef Rybiński.

Niedzielna uroczystość, 26 maja rozpoczęła się od polowej mszy świętej sprawowanej przez proboszcza ks. Stanisława Niemca, w czasie której  kazanie wygłosił ks. Jacek Naleźny, proboszcz parafii w Wadowicach Dolnych.

Tablicę poświęconą porucznikowi Buremu odsłoniła jego córka Anna Malata w towarzystwie radnego wojewódzkiego Fryderyka Kapinosa, a wartę honorową pełnili żołnierze Wojska Polskiego.

Tablica pamiątkową została umieszczona obok świątyni na monumencie, który jest poświęcony Matce Bożej Królowej Polski i został zbudowany w 1961 roku.W tym miejscu, wcześniej upamiętniono także innych zasłużonych: Komisarza PP Ludwika Lonczaka zamordowanego w Ostaszkowie oraz ks. Stanisława Kaczmarczyka, kapelana żołnierzy AK, który zginął w obozie w Oświęcimiu.

Na drugą część uroczystości składał się pokaz umiejętności, które zaprezentowali członkowie Sandomierskiego Ośrodka Kawaleryjskiego i Chorągwi Sandomierskiej.

Józef Bury – człowiek niezłomny

Józef Bury przyszedł na świat w Pniu najmniejszej spośród wszystkich wiosek wchodzących w skład współczesnej gminy Radomyśl Wielki. Przyszły podporucznik wojska polskiego i magister prawa UJ urodził się 8 marca 1916 roku w wielodzietnej rodzinie jako syn Karola Burego i Apolonii z Bardanów. Był jednym z ośmiorga rodzeństwa.

Szkołę Powszechną ukończył w Radomyślu Wielkim, a następnie kontynuował naukę w dębickim Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącym, którą ukończył w 1934 roku

złożeniem egzaminu dojrzałości. Józef Bury rozpoczął w 1934 roku studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Krakowie. Po ukończeniu studiów, 1 stycznia 1939 roku mgr Józef

Bury objął stanowisko Sekretarza Gminy Padew Narodowa, a następnie pracował w Urzędzie

Gminy Czermin, gdzie zastał go wybuch II wojny światowej.

Już w sierpniu 1939 roku Józef Bury jako podporucznik rezerwy WP rozpoczął

zgodnie z poleceniem przełożonych zadania mobilizacyjne. W pierwszych dniach września zostaje wcielony do 34 pp. Walczy w jednym z jego batalionów, wchodzącym w skład Grupy „Kowel”, która zakończyła swój szlak bojowy pod Momotami, dostając się w kleszcze wrogów. Ppor. Bury z kilkoma towarzyszami unikając obozu

jenieckiego wraz z ekwipunkiem przedostaje się w rodzinne strony. Do Pnia powraca na

krótko. W domu rodzinnym nie dane mu było w spokoju spędzić pierwszych okupacyjnych świąt Bożego Narodzenia. Już w Wigilię 1939 roku do domu wpada Gestapo, uprzedzonemu

Józefowi Buremu udaje się uciec.
Koniec 1939 roku otworzył w biografii Józefa Burego okres wojennej tułaczki,

ciągłego ukrywania się, niepewności jutra, ale także czynnej walki z hitlerowskim

okupantem. Ukrywający się ppor. Józef Bury z inicjatywy por. Wojciecha Ziobronia ps.

„Józef” i plut. Mariana Ziętkiewicza ps. „Halny”, wraz z grupką byłych oficerów i żołnierzy

kampanii wrześniowej przystępuje na początku 1940 roku do Związku Walki Zbrojnej

(poprzednika Armii Krajowej), tworząc Placówkę ZWZ w Wadowicach Górnych (kryptonim

„Rokitna”). Wówczas Józef Bury przyjmuje swój pierwszy pseudonim – „Dąbal”. W tymże

czasie powstaje także Placówka ZWZ Radomyśl Wielki (kryptonim „Rezeda”).

W wykonaniu rozkazu Naczelnego Dowódcy AK o Akcji „Burza” Komendant Obwodu AK w Mielcu Konstanty Łubieński ps. „Zbigniew” polecił w lipcu 1944 roku Dowódcy Placówki AK Radomyśl Wielki większy oddział partyzancki na terenie Placówki, a na dowódcę zgrupowania partyzanckiego powołał rotmistrza Lucjana Woźniaka ps. Grott-Szczerba. Dowódca Placówki zgodnie z tym rozkazem wyznaczył teren zgrupowania partyzanckiego – lasy w Schabowcu, powołując równocześnie na zastępcę dowódcy zgrupowania ppor. Józefa Burego ps. Dąbal”.

Po zaciętych pięciomiesięcznych walkach w Akcji „Burza”, których skutkiem było zniszczenie prawie całego Radomyśla Wielkiego Armia Czerwona wkroczyła z końcem lata 1944 roku do miasta. Już we wrześniu 1944 roku dosięgła machina sowieckich represji pozostałych przy życiu radomyskich AK-owców. Jednym z pierwszych zatrzymanych był ostatni dowódca Placówki AK Radomyśl Wielki ppor. Józef Bury. Przetrzymywano go początkowo w siedzibie Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Mielcu, następnie w rzeszowskim Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego. Oskarżono go, że działał na zapleczu frontu na szkodę Armii Czerwonej i miejscowych komórek władzy ludowej, a także, iż nie przekazał broni kierowanej przez siebie Placówki AK lokalnemu dowództwu armii radzieckiej, co było poważniejszym zarzutem w mniemaniu ludowo-komunistycznej sprawiedliwości. W trakcie śledztwa Józef Bury stracił zdrowie. Nie tylko był maltretowany fizycznie – bity, ale także znęcano się nad nim psychicznie. W wyniku procesu został ostatecznie osadzony 10 kwietnia 1945 roku w słynnym krakowskim więzieniu przy ul. Montelupich. Zwolniono go w 1947 roku, ale nadal podobnie jak większość „wrogów władzy ludowej” pozostawał na cenzurowanym. W uznaniu zasług pod koniec swojego życia został odznaczony Krzyżem Armii Krajowej, Odznaką Weterana Walk o Niepodległość, a w uznaniu pracy zawodowej Srebrnym Krzyżem Zasługi.

Ppor. Józef Bury ps. „Dąbal”, „Mocny” odszedł na wieczną wartę 19 października

1996 roku w Warszawie. Jego ciało złożono w rodzinnym grobowcu na warszawskich

Powązkach, nekropolii kryjącej szczątki wielu gorących polskich patriotów.